Odkąd tylko rozpoczęły się poważne prace nad ustawowym zakazem czy też ograniczeniem handlu w niedziele, pojawiły się głosy ze strony ekonomistów, publicystów i klientów, że jeśli stacje paliw zostaną spod tych przepisów wyłączone, to będą chciały zapełnić lukę i staną się istnymi supermarketami.